niedziela, 1 stycznia 2012

Noworoczny spacer

Dziś same zdjęcia.
Wybraliśmy się na noworoczny spacer, bo i pogoda była iście noworoczna - lekki mróz, słońce i obłędnie błękitne niebo. Do tego szadź. Sami zobaczcie:


Uwaga, po raz pierwszy od wydziergania, moja (wciąż nie dokończona) makówka.
Jest ulubiona :-) Nie mogę się zdecydować: guzik, czy kwiatek?


Mroźny oddech coś zamyślonej w tym roku Pani Zimy zostawił ślad na listkach:








...i noworoczne bydlątka:



***
Wszystkiego najlepszego!
***

4 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! A tej pogody trochę zazdroszczę, bo u nas pada deszcz;-(
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwości w Nowym! I ja pogody zazdroszczę, bo po wczorajszym słońcu wrócił do nas deszcz.
    Wychodzi na to, że jestem jedyną osobą, do której Poppy nie trafia. Popełniłam jedną, ubrałam ją raz, od tamtej pory w szafie się kisi.
    Jak na Twojej ma być guzik, to jakiś duży i fajowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiatek!
    do guzika zrobisz sobie drugą ;)

    @Lete - ja nie zrobiłam ani jednej poppy (choć mi się podoba, ale na cudzych głowach) :D

    dobrego roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko zależy od guzika, no i od kwiatka.
    Pozdrawiam Noworocznie!

    OdpowiedzUsuń