czwartek, 27 grudnia 2012

Wyznanie

Chyba minęło mi uzależnienie od Ravelry.
Dziękuję za uwagę.
Kurtyna.


Ps. a tak poza tym nieprzerwanie od trzech tygodni  jestem chora. Podkręcenie odporności potrzebne od zaraz.

piątek, 14 grudnia 2012

***

Wielu ludzi, w tym również moja siostra, oczekuje na przeszczepienie szpiku kostnego. Zapoznajcie się z informacjami zamieszczonymi na zalinkowanej stronie (klik), zachęćcie znajomych do zapoznania się z nimi. Każda kolejna osoba, która dołączy do rejestru dawców komórek macierzystych i szpiku kostnego to szansa dla każdego oczekującego na wyzdrowienie
i normalne życie.


Jeśli z jakichś powodów nie możesz zostać dawcą, nie czyń sobie wyrzutów. Wiele osób, w tym również i ja, jest zdyskwalifikowanych jako dawcy. Ale to nie oznacza, że nic nie możesz zrobić. Możesz, tak jak ja, działać na rzecz upowszechnienia informacji na temat dawstwa szpiku kostnego i komórek macierzystych oraz walki ze szkodliwymi mitami wokół tego tematu.

wtorek, 4 grudnia 2012

Mielonka

W związku z (przedświatecznym, jak sądzę) atakiem spamerów w komentarzach tymczasowo włączam weryfikację obrazkową.

 

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zima zaskoczyła...

...czy drogowców, to nie wiem. Ale mnie owszem. Spędzałam ostatnie dni w domu, w którym JEST telewizor, co pozwoliło mi stwierdzić, że są już organizowane zimowe zawody sportowe. Ten gęsty opad śniegu przy -11 stopniach (coż, że w Finlandii) wywołał u mnie niezłe zaskoczenie.
A więc to już, grudzień, zima, Święta, karnawał, mróz i co tam jeszcze, z dobrodziejstwem inwentarza. Narzekać nie będę, bo lubię wszystkie pory roku, a raczej to, że się zmieniają.
***
Ale ja tu gadu-gadu, a przecież formalności czekają. Wełniana Skarpetka mnie wyróżniła, za co jej bardzo dziękuję. I chociaż zazwyczaj nie uczestniczę w zabawach blogowych, to parę słów o sobie przecież powiem.
Zostałam zapytana mianowicie:
1. Kawa, czy herbata? oba te napoje. Każdy z nich, odpowiednio przyrządzony, ma wsobie to coś.
2. Cukier, czy słodzik?
najlepiej żadne z nich, choć jak już, to słodzik (stewia i ksylitol).
3. Radio, czy telewizja? radio, i to i tak rzadko.
4. Kino, czy teatr? Muzeum Sztuki Filmowej Iluzjon, w teatrze jak na mój gust za dużo jest pretensji.
5. Jedwab, czy kaszmir? jak można wybierać pomiędzy tymi dwoma?! Oba!
6. Szalik, czy komin? noszę szalik, bo komina jeszcze nie mam. Z naciskiem na "jeszcze".
7. Druty proste, czy okrągłe? okrągłe do dużych rzeczy, do małych skarpeciaki.
8. Szydełko zwykłe, czy tunezyjskie? a co to jest tunezyjskie? wiem, jakie, ale nigdy nie miałam w ręku. Szydełka w ogóle używam tylko okazjonalnie.
9. Sweter: przez głowę, czy rozpinany? oba. Taki i taki się przydaje.
10. Porzeczka czarna, czy czerwona? z czarnej najlepsza jest nalewka, z czerwonej marmolada.
11. Tulipan, czy róża? tulipany kocham. Żółte zwłaszcza.

Piłeczki nie odbijam, bo nie.
***
Wstyd się przyznać, ale Berka nietknięta od dwóch tygodni.
***
Ale za to zrobiłam już pierniczki. I rękawiczki dla Króliczka. Zdjęcia wkrótce.
***
A siostra moja pomyślnie przeszła drugą chemię. Chociaż nadal nie znaleziono dla niej dawcy szpiku :-(