wtorek, 29 grudnia 2009

Bigos

...poświąteczny, czyli troche tego, trochę owego. Na początek zdjęcie obiecane pewnej osobie półtora miesiaca temu... Świateczny klimat w tym roku współtworzyły trzy cudowne motylki od samej Matki Boskiej...




...oraz informacja, skąd sie biorą święte mikołaje (pisownia zamierzona). Uwaga, treści drastyczne:

http://www.youtube.com/watch?v=g0-ASWyNkzQ
i
http://www.youtube.com/watch?v=wsdwYFnh-2Q
Autor: o

3 komentarze:

  1. Matka Boska we własnej osobie :-)31 grudnia 2009 10:47

    O łał, pięknie go zawiązałaś - aż sama bym kupiła ;-) I dziękuję za tego posta, przez statystyki widz sporo wejść od Ciebie :-)
    Maryś, wszystkiego dobrego w nowym roku, żeby Cię deprecha poporodowa nie dopadła, by Piotr był pomocny no i żebyś zachowała tożsamość Marysia prócz tożsamości Matka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13 stycznia 2010 07:00

    hello... hapi blogging... have a nice day! just visiting here....

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy31 stycznia 2010 05:35

    przyszlam powiedziec, ze odzyskalam bloga!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)