poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zima zaskoczyła...

...czy drogowców, to nie wiem. Ale mnie owszem. Spędzałam ostatnie dni w domu, w którym JEST telewizor, co pozwoliło mi stwierdzić, że są już organizowane zimowe zawody sportowe. Ten gęsty opad śniegu przy -11 stopniach (coż, że w Finlandii) wywołał u mnie niezłe zaskoczenie.
A więc to już, grudzień, zima, Święta, karnawał, mróz i co tam jeszcze, z dobrodziejstwem inwentarza. Narzekać nie będę, bo lubię wszystkie pory roku, a raczej to, że się zmieniają.
***
Ale ja tu gadu-gadu, a przecież formalności czekają. Wełniana Skarpetka mnie wyróżniła, za co jej bardzo dziękuję. I chociaż zazwyczaj nie uczestniczę w zabawach blogowych, to parę słów o sobie przecież powiem.
Zostałam zapytana mianowicie:
1. Kawa, czy herbata? oba te napoje. Każdy z nich, odpowiednio przyrządzony, ma wsobie to coś.
2. Cukier, czy słodzik?
najlepiej żadne z nich, choć jak już, to słodzik (stewia i ksylitol).
3. Radio, czy telewizja? radio, i to i tak rzadko.
4. Kino, czy teatr? Muzeum Sztuki Filmowej Iluzjon, w teatrze jak na mój gust za dużo jest pretensji.
5. Jedwab, czy kaszmir? jak można wybierać pomiędzy tymi dwoma?! Oba!
6. Szalik, czy komin? noszę szalik, bo komina jeszcze nie mam. Z naciskiem na "jeszcze".
7. Druty proste, czy okrągłe? okrągłe do dużych rzeczy, do małych skarpeciaki.
8. Szydełko zwykłe, czy tunezyjskie? a co to jest tunezyjskie? wiem, jakie, ale nigdy nie miałam w ręku. Szydełka w ogóle używam tylko okazjonalnie.
9. Sweter: przez głowę, czy rozpinany? oba. Taki i taki się przydaje.
10. Porzeczka czarna, czy czerwona? z czarnej najlepsza jest nalewka, z czerwonej marmolada.
11. Tulipan, czy róża? tulipany kocham. Żółte zwłaszcza.

Piłeczki nie odbijam, bo nie.
***
Wstyd się przyznać, ale Berka nietknięta od dwóch tygodni.
***
Ale za to zrobiłam już pierniczki. I rękawiczki dla Króliczka. Zdjęcia wkrótce.
***
A siostra moja pomyślnie przeszła drugą chemię. Chociaż nadal nie znaleziono dla niej dawcy szpiku :-(

4 komentarze:

  1. Ja się właśnie przymierzam do pierniczków. Jak pachnie w domu piernikiem, to znaczy, że Święta tuż tuż.
    Zdrówka dużo dla Twojej siostry. Trzymam za Nią kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kliknij u mnie w etykietę szydełko tunezyjskie :-D
    Uwielbiam! W Tunezji mieszkałam dwa lata, ale szydełko poznałam w Polsce. Na Islandii to kompletnie męskie zajęcie, a szydełko jest nazywane rosyjskim lub polskim.
    Pozdrawiam.
    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrowienia dla Twojej siostry. Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń