...no bo jak inaczej w dobie mediów elektronicznych nazwać informację sprzed pół roku?
A właśnie pół roku temu udziergałam sweter dla Króliczka, w kolorze, który miał przywołać ociągającą się wiosnę. Ktoś jeszcze pamięta tą śnieżną i mroźną Wielkanoc i kilka następnych tygodni, o których z uwagi na panującą wówczas aurę lepiej nie mówić, żeby nie wypsnęło się coś brzydkiego?
Sweterek zrobiony został z włóczki szacher... tj Extra Merino Schachenmayr na drutach 3.25 i 3 mm, według wzoru Justyny.
Obejrzyjcie koniecznie tablicę z dotychczas wykonanymi wg tego wzoru sweterkami:
A jeżeli ktoś z was miałby ochotę wydziergać podobny, to jeszcze do końca października może się załapać na KAL, czyli wspólne dzierganie z nagrodami. Po szczegóły zapraszam tu: http://www.ravelry.com/discuss/letes-knits/2681036/1-25
Tę zimę zapamiętam do końca życia chyba - moja ciąża była obliczona na zwiewne i wygodne sukienki w końcowym etapie, a nie płaszcze, swetry i inne :D.
OdpowiedzUsuńFajny sweter :).
Fajny, i super się nosi. Czasem zakładam swój warkoczowy, ubieram w takie same warkocze Króliczka i idziemy między ludzi zadawać szpanu ;-)
UsuńTeż tak się zastanawiam, czy synowi nie zrobić swetra pasującego do swetra jego taty, ale on ma takie tempo wzrostu teraz, że nie chce mi się zgadywać nawet, czy trafię. Może później.
UsuńTo może zrób o pół roku na wyrost, najwyżej podwiniesz rękawki przez pierwsze dwa miesiące ;-)
UsuńJeśli chodzi o tempo wzrostu, to ono będzie szaleńcze do 3 roku życia, więc praktycznie każdy udzierg będzie na kilka miesięcy. Nawet kocyki.
oj tam zaraz prehistoria, sweterek na czasie:) przyda się tej niestety chłodnej a nie złotej jesieni:)
OdpowiedzUsuńSweterek jest śliczny!!!Niedługo będzie przywoływał kolejną wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJaka tam prehistoria? Teraz przecież podobna aura, tylko śniegu brakuje- a sweterek cudowny:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładniutki ,i strasznie optymistyczny kolorek ,super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam