środa, 24 czerwca 2015

Przypadek dziewiarski

Przypadek zaczął się w Olecku dwa tygodnie temu. Trafiłam do nowo otwartego, jak się potem okazało, nowootwartego. I zaraz przy wejściu znacząco do mnie mrugnęła wielka torba z włóczkami. A ja z tej torby między innymi wyciągnęłam to:


Włóczka Sirdara Folksong Chunky, mieszanka wełny z akrylem.
W kolorze "Treefolk". Urocza nazwa, nie?


Będzie z tego wdzianko dla małej dziewczynki, zapinane na dwa guziki, wykończone i-cordem. Jak mi starczy włóczki, oczywiście. Tak więc Hitchcock.


Zazwyczaj nie robię nic z pstrokacizny, z obawy że mi się zacznie w niechciane wzory - ciapki układać.
No ale chcąc się za tę piękność zabrać, musiałam przezwyciężyć lęki i odważnie ruszyć naprzód. Idzie szybko, bo na grubych drutach (5,5mm i 6mm). A w razie gdyby coś poszło nie tak, mam na tę włóczkę plan awaryjny.


Tymczasem zastanawiam się, jak rozwiązać kwestię guzików. To, ze w szale dziewiarskim nie zrobiłam stosownych dziurek jest akurat najmniejszym problemem. I tak, jest pierwszy pomysł jest na sportowo - dać duże białe napy, obrobić i-cordem na biało. Drugi pomysł jest taki, by utrzymać się w tonie elfickim i zrobić zapięcie na kołeczek z białego sznureczka przyszytego w liściasty deseń. To jakby załatwiało sprawę braku dziurek na guziki. Ale jest też trzecia droga, mianowicie nie dodawać już żadnych fajerwerków estetycznych do mocno efektownej włóczki i dać guziki drewniane, stonowane. A brak dziurek jakoś się obejdzie...
Co wy na to?

Ps: wpis tym razem sponsorowany tym, ze ktoś ukradł lato, jest zimno i wciąż jeszcze, wbrew tradycji, nie odeszła mnie chęć na dziergoty.

Ps2: następny wpis będzie o wełnie innej niż wszystkie.

6 komentarzy:

  1. Jak dla mnie kołeczki elfickie! Ale ;-) jak nie uważałaś jak robisz - to rób jak uważasz (to nasz rodzinny żart, tylko Ojciec do syna ;-))
    Pięknie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe moteczki - pięknie układają się kolory w gotowym seterku :-)
    Jeśli to ma być sweterek dla małej dziewczynki to postawiłabym na prostotę i swobodę w używaniu. Pięknie wyglądałoby zapięcie w stylu elfickim :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie elfickie moro wychodzi, ha ha ha.
      Jużem udziergała, i jak się pochowa nitki i ugładzi, nosi się zaskakująco dobrze.

      Usuń
  3. Choć także nie przepadam za pstrokacizną te kolory są świetne. Zgadzam się z poprzedniczkami zapięcie na elficko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory to kolory, ale ta nitka ma jeszcze lekko połyskliwy akrylowy rdzeń, co daje tę "lekką nutkę dekadencji", czyli udzierg wygląda fajniej :-)

      Usuń