środa, 7 września 2011

Ogłoszenia

Po pierwsze primo wiadomosć dla tych, co mieszkają w Warszawie i lubią twórczo taplać się w błotku: już wkrótce (najdalej w ciągu dwóch tygodni) będzie miało miejsce otwarcie nowej pracowni ceramicznej, w której również będą prowadzone warsztaty lepienia gliny.
Siedziba Opery Glinianej, pracowni Marty Turowskiej, mieści się w klimatycznym podwórku kamienicy przy ul Targowej 62.





Po drugie primo: droga elko209, post o przędzeniu będzie wkrótce, czekaj cierpliwie.

Po trzecie primo: serdecznie wam dziękuję za komlementy w temacie mitenek.

Po czwarte primo: powzięłam postanowienie, by zacząć prowadzić szczegółowe notatki oraz zapisywać idee w specjalnym robótkowym zeszyciku. Ja wiem, jest niby Ravelry w tym celu - świetny portal, ale komp nie zawsze jest włączony lub nie zawsze jest wolny - i tak rzeczy ciekawe i pożyteczne ulatują w niebyt. A szkoda.

***
A teraz o robótkach. W dalszym ciągu trzymam się postanowenia, by się trochę odchudzić z włóczki. Nie włażę na strony sklepów internetowych i uparcie ignoruję zachwyty innych blogowiczek na temat włóczek. Za to zawzięcie inwenatryzuję własne. Dla części wymyślam nowe przeznaczneie, z pozostałymi będę się niedługo żegnać. Spodziewajcie sie wkrótce oferty.

Kontynuując Destash zaczęłam robić sweterek dziecięcy wg tego wzoru .


Jest świetny jako baza do realizacji własnego pomysłu na sweterek (chodzą mi po głowie już trzy).




To co widzicie powyżej jest jednakowoż przeznaczone do prucia, bowiem we wzorze był mały chochlik, którego zauważyłam dopiero przy dłubaniu dolnego ściągacza. Została ominięta informacja o zmianie drutów na większe, a pół rozmiaru drutów robi różnicę w rozmiarze sweterka. Ale prucie sweterka na dwulatka boli mniej, niż sweterka dla mnie, a i własne wykonanie można przy okazji poprawić.

Ponadto nadal dłubię Millefiori Cardigan, jednak olewam opis autorki i robię zupełnie inny sweter, li i jedynie ze wzorkiem z opisu. Szczegółowa relacja będzie, jak się całość wydłubie. Na razie jestem na etapie oswajania metody wrabiania rekawa, opisanej przez Fiubździu.

1 komentarz:

  1. To dobrze ,że nie jakieś wielgachne bydle prujesz.Wykorzystuj włóczki z zapasów!!! Ja też to muszę robić!!!

    OdpowiedzUsuń