poniedziałek, 25 marca 2013

* * *


12 komentarzy:

  1. Aua, rozumiem ten ból. Sama prawie płakałam jak zdjęłam szal ślubny z drutów, a tu niespodzianka - może i mam kosmiczne zapasy szpilek, ale wszystkie zostały 250km od miejsca, w którym byłam :D. Może igły?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednoczę się z Tobą w bólu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To faktycznie może być problematyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również łączę się w bólu, a tylko te co dziergają wiedzą tak naprawdę, jak wielki to ból ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie dziergam ,ale płaczę...sorry ale ze śmiechu:)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co za ekspresja!!
    Piękny obrazek...
    Ale ból rozumiem, rozumiem
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, bardzo dziękuję.
    Miałam strasznego doła, ale kiedy zobaczyłam to zdjęcie... noo super jest :)
    Wielkie dzięki :)
    Pozdrawiam.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń